Маря то моя приятелка од народженя. Вродила ся піл рока передо мном і хоцки знаме, же сме родина, то в нияки спосіб не знати з котрой сторони.
Єдного дня, Маря видумала жеби зробити БЛОҐА кулінарно-модового. Барс мі ся тот помисл надал, бо од другой класи підставівки, коли то зробилисме наши перши самоділни пероги, барс любиме разом варити :) А што до моди, то в давних роках робилисме модову сторінку до шкілной ґазетки.
І так сме ся добрали- дві млади квоки.
Maria to moja pryjatelka od narodżenia. Wrodyła sia pił roka peredo mnom i chocky zname, że sme rodyna, to w nyjaky sposib ne znaty z kotroj storony.
Jednoho dnia, Maria wydumala żeby zrobyty BLOGA kulinarno-modowoho. Bars mi sia tot pomysł nadał, bo od druhoj klasy pidstawiłky, koly to zrobylysme naszy perszy samodilny perohy, bars lubyme razom waryty :)
A szto do mody, to w dawnych rokach robylysme modowu storinku do szkilnoj gazetky.
I tak sme sia dobraly- dwi młady kwoky.
***
Maria to moja przyjaciółka od urodzenia. Urodziła się pół roku przede mną i choć wiemy, że jesteśmy rodziną, to w żaden sposób nie wiemy z której strony.
Jednego dnia, Maria wymyśliła żeby założyć BLOGA kulinarno-modowego. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, bo od drugiej klasy podstawówki, kiedy zrobiłyśmy nasze pierwsze samodzielne pierogi, uwielbiamy razem gotować :)
A co do mody, to dawno temu redagowałyśmy modową stronicę do szkolnej gazetki.
I tak się dobrałyśmy-dwie młode kwoki.
Ha, dwie młode kwoki! :)
OdpowiedzUsuńNajlipsze jest to, że chybal najbilsze postiw na tym blogu to 'Historie bez morału' :D
OdpowiedzUsuńlem try :P
OdpowiedzUsuńMilcia kras post !
OdpowiedzUsuń